Woda wodorowa – moda, marketing czy skuteczna pomoc?

Woda wodorowa od kilku lat zdobywa popularność wśród osób zainteresowanych zdrowym stylem życia. Zagadnienie to wychodzi daleko poza jednosezonowy trend – wokół molekularnego wodoru zaczyna tworzyć się prawdziwy przemysł. Coraz częściej można znaleźć oferty generatorów wodoru – zwykle w formie butelek do wodorowania wody – oraz przekazy marketingowe mówiące o cudownych właściwościach tej wody. Czy faktycznie jednak zwiększanie zawartości wodoru w wodzie przynosi jakiekolwiek mierzalne efekty?

Co to właściwie jest woda wodorowa?

Podstawę stanowi zwykła woda nasycona rozpuszczonym gazowym wodorem (H₂). Celem jest uzyskanie wyższego stężenia tego pierwiastka niż w wodzie z sieci, bez zmian smaku, koloru czy zapachu. Tak przygotowany napój ma otrzymać właściwości antyoksydacyjne i wspierać nasz organizm w regeneracji. Co więcej, wodę wodorową można znaleźć także w puszkach i butelkach – jako produkty gotowe do spożycia, jednak patrząc na cenę urządzeń do generowania wodoru (od około 130 złotych na Amazon) można wątpić w sens kupowania wody butelkowane.

Argumenty przemawiające za wodorowaniem wody

W centrum uwagi badaczy testujących wodę z dodatkiem wodoru stoją potencjalne korzyści dla zdrowia komórek i układu odpornościowego. Badania kliniczne pokazują, że regularne picie takiej wody może prowadzić do:

• obniżenia poziomu wolnych rodników i wskaźników stresu oksydacyjnego,
• ograniczenia przewlekłego stanu zapalnego,
• poprawy subiektywnego samopoczucia i nastroju,
• polepszenia regeneracji powysiłkowej.

Część źródeł podaje dane dotyczące poprawy profilu lipidowego oraz wskaźników metabolicznych, takich jak glukoza czy insulinooporność. Szczególnie ciekawe wydają się obserwacje z populacji osób aktywnych fizycznie, gdzie po dwóch tygodniach stosowania spadały wskaźniki powysiłkowego uszkodzenia mięśni lub sprawniej następowała regeneracja. Badania przedkliniczne pozwalają przypuszczać, że wpływ na szlaki sygnałowe związane z apoptozą i autofagią może odpowiadać za te właściwości.

Jak dobrze przebadano wodę wodorową?

Dotychczasowe wyniki – choć obiecujące – pozostawiają spory margines niepewności. Niepewność ta wynika z faktu, że wiele projektów badawczych zrealizowano na niewielkich próbach, w krótkim czasie obserwacji lub w wyizolowanych grupach (np. pacjenci chorzy metabolicznie czy wysportowani ochotnicy). Wpływ długoterminowy na organizm zdrowego człowieka wciąż nie został jednoznacznie wykazany.

Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oraz Światowa Organizacja Zdrowia nie uznały wody wodorowanej za produkt posiadający udowodnione, istotne działanie prozdrowotne. Trzeba przy tym jednak powiedzieć sobie szczerze, że takie organizacje zwykle działają ze sporym opóźnieniem, a liczne doniesienia podkreślają jednak bezpieczeństwo regularnego spożycia.

Dla kogo i na co dzień?

Coraz większe zainteresowanie wzbudza możliwość wykorzystania wody wodorowanej do wspomagania regeneracji, np. po intensywnym treningu lub w codziennej profilaktyce osób aktywnych. Zachęcające wyniki dotyczą jedynie niektórych markerów zdrowia, dlatego rozsądniej potraktować ten produkt jako element poszerzający wachlarz środków dbania o organizm, a nie rewolucyjne lekarstwo na wszystko.

W kilku słowach

Woda wodorowana to ciekawostka poparta szeregiem dobrze zaprojektowanych projektów badawczych. Kluczowe pozostaje prowadzenie regularnych, niezależnych analiz na dużych grupach i w dłuższym horyzoncie czasowym. W obecnym stanie wiedzy, napój ten nie szkodzi, jednak nie należy oczekiwać spektakularnych efektów na każdym etapie stosowania.

FAQ

Jeśli artykuł jest dla Ciebie wartościowy, i chciałbyś czytać więcej podobnych treści na stronie bez wszechobecnych reklam, zobacz jak możesz wesprzeć działanie portalu. Dzięki osobom robiącym zakupy przez linki afiliacyjne, patronów i osoby „stawiające kawę” Fitnessowy.NET może działać bez reklam i śmieciowych treści.

Źródła naukowe

• https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32699287/
• https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/40687659/
• https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34601077/
• https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36290657/