Test: Under Armour TriBase Reign

Under Armour Tribase Reign 4
Under Armour Tribase Reign 4

Buty Under Armour Tribase Reign 4 to propozycja skierowana dla osób trenujących crossfit oraz sporty siłowe. To buty zaprojektowane z nieco innym podejściem, aniżeli konkurencyjne modele Reeboka (seria Nano) czy Nike (Metcon), a sama seria Tribase nieustannie ewoluuje. Poniższy wpis jest połączeniem testu nowego modelu ze stajni UA z testem długodystansowym modelu Tribase Reign 2, którego użytkowałem przez ostatnie półtorej roku.

Aktualizacja 28.12.2022 – po ponad półrocznym użytkowaniu uzupełniłem informacje o trwałości.

UA Tribase Reign 4: podstawowe informacje

Czwarta odsłona serii Tribase Reign to but dedykowany treningowi funkcjonalnemu, crossfitowemu oraz siłowemu. Płaska podeszwa z przyczepnej gumy, wzmocnienia gumowe w newralgicznych punktach sprawiają że buty wydają się stworzone do wykorzystania w intensywnych WOD’ach crossfitowych czy treningach kettlowych. Obecność pianki w podeszwie środkowej nie jest odbiera niczego ze stabilności tego buta, a – jak twierdzi producent – ma zapewnić dodatkową amortyzację.

2 milimetrowy drop jest najniższym spośród wielkiej trójki oferowanej na rynku: zarówno nowe modele Reebok Nano jak i Nike Metcon oferują 4 milimetrową różnicę między palcami a piętą (w Metconach można ją dodatkowo zwiększyć za pomocą dołączanej wkładki). Niski drop sprawdza się świetnie w treningu z odważnikami kettlebell, podczas martwych ciągów czy ćwiczeń plyometrycznych i daje wrażenie stania bezpośrednio na podłożu. Buty nadal mają dosyć wąską konstrukcję, nieco bardziej przylegającą do stopy aniżeli np. Reebok Nano X, ale zapewniają wystarczającą ilość przestrzeni w przedniej części buta byśmy mogli bez problemu “chwytać podłoże” palcami stóp i rozszerzać je do woli.

Under Armour Tribase Reign: 2 / 3 /4
Od lewej: Tribase Reign 2 / 3 / 4.

Tribase Reign 4 vs 2/3: różnice w stosunku do poprzednich modeli

W porównaniu do poprzednio używanych przeze mnie Tribase Reign 2, “czwórki” mają mocno przebudowaną górną część buta, a zmiany dotyczące podeszwy dotyczą głównie przyczepności gumy użytej do konstrukcji tego buta oraz pogłębienia nacięć w podeszwie. Sama guma jest teraz wykorzystana do wzmocnienia czubków buta. O ile w przypadku starszych modeli tej serii język był zintegrowany z resztą konstrukcji, o tyle w przypadku 4 generacji mamy do czynienia z “klasycznym” rozwiązaniem. Sam but jest lepiej wentylowany niż starsze konstrukcje: w czwartej generacji mamy górną część zbudowaną z przewiewnej siateczki, która zapewnia komfortową temperaturę nawet podczas intensywnego wysiłku.

Tribase Reign 4
Tribase Reign 4

Under Armour Tribase Reign: dla kogo?

Powiedzieć, że linia Tribase Reign dedykowana jest osobom trenującym Crossfit byłoby zbyt dużym uproszczeniem. To świetny but dla osób, które szukają obuwia na siłownię nie tylko z płaską podeszwą, ale też naturalnym ustawieniem stopy, bliskim temu spotykanemu w butach typu “barefoot”. 2 milimetrowy drop i przyczepna podeszwa świetnie sprawdzają się w ćwiczeniach takich jak Swingi kettlami, wskoki na skrzynie, czy wszelkiego rodzaju ruchach wykonywanych na jednej nodze. Tribase’y dobrze zniosą bieganie w ilościach “crossfitowych”, czyli dystanse do 2-3 kilometrów, ale zdecydowanie lepiej sprawdzą się w sprintach czy ćwiczeniach wymagających nagłej zmiany kierunku. W przypadku dłuższego wybiegania stabilność konstrukcji może okazać się uciążliwa, ale umówmy się: do biegania stworzone są inne buty.

Potencjalnym minusem dla osób o słabej mobilności w stawach skokowych może być fakt, że płasko ustawiona pięta nie pomaga w przysiadach ze sztangą czy ćwiczeniach takich jak zarzut do siadu – w takim przypadku lepiej sprawdzą się albo dedykowane buty do podnoszenia ciężarów, albo Metcony z oferty Nike’a, do których dołączane są wkładki podnoszące drop z 4 do 13 milimetrów.

Tribase’y sprawdzą się w treningu motorycznym: przyczepność do podłoża jest na najwyższym poziomie. Sprinty, skoki na jednej czy dwóch nogach, trening z ciężarami w oparciu o ćwiczenia takie jak Power Clean, Power Snatch czy martwe ciągi to prawdziwa przyjemność.

Trwałość butów UA Tribase Reign

Po ponad pół roku użytkowania mogę stwierdzić, że buty spełniły moje oczekiwania w zakresie trwałości i jakości wykonania. Minimalne ślady zużycia pojawiły się na podeszwie, ale ogólnie zużywają się dosyć wolno, nie tracąc też pierwotnej sztywności. Podobnie trwałe były poprzednie generacje – drugą użytkowałem przez blisko dwa lata, a kilkoro moich klubowiczów używa Tribase Reign 3 od ponad roku bez problemów. Zresztą powiedzieć o produktach UA że są trwałe to niedopowiedzenie.

Druga generacja była użytkowana przeze mnie codziennie przez 1,5 roku podczas prowadzenia treningów personalnych i grupowych w moim studiu. i kolejne pół roku do chodzenia na co dzień. W trakcie “pracy” w studiu średnio dziennie miałem je na nogach przez około 8-10 godzin, co przekładało się na okolice 10 tysięcy kroków dziennie i niezliczone ilości demonstrowanych ćwiczeń. W tym czasie udało mi się zetrzeć dosyć solidnie podeszwę, lekko uszkodzić wyściółkę w środku i pojawiły się delikatne przetarcia na siateczce przedniej części buta. Tribase’y nie straciły swojej sztywności i przyczepności – nadal dobrze stabilizują stopę i trzymają się podłoża. Z kolei Tribase Reign 3 jednego z moich podopiecznych po blisko roku użytkowania na treningach 3x w tygodniu nadal wyglądają niemal jak nowe.

Z mojej perspektywy to jedna z najtrwalszych konstrukcji ostatnich lat – modele Nike’a – Metcony 3 i 4 traciły sztywność po 3-4 miesiącach takiego użytkowania, a po połowie roku nadawały się co najwyżej do chodzenia. Ostatnim równie trwałym butem był nieprodukowany już od kilku lat Adidas CrazyPower TR i Reebok Nano 3.

Podsumowanie: czy warto kupić UA Tribase Reign?

W zasadzie najprostsza odpowiedź to “zdecydowanie tak”. W mojej opinii to jeden z najlepszych butów treningowych dostępnych na rynku. Szczególnie dla osób, które preferują klasyczny trening siłowy, a niekoniecznie chcą ćwiczyć w trampkach czy Converse’ach. Wybór pomiędzy dostępnymi generacjami (2,3,4) będzie zależał głównie od preferencji dotyczących wyglądu, szerokości stopy (2 i 3 generacja są węższe) oraz treningu. Osoby które wykonują ciężki trening Crossfitowy, w którym pojawiają się elementy takie jak wchodzenie po linie powinny raczej swoją uwagę kierować w stronę czwartej generacji ze względu na obecność dodatkowych wzmocnień. Oczywiście kluczowa będzie także cena – w wielu sklepach, w tym np. w SportStyleStory, gdzie kupiłem swoje buty, możemy trafić na dobre przeceny dla starszych modeli UA.

Tribase Reign: opinie trenujących

Spośród trenujących w moim klubie osób, 3 zdecydowały się na zakup butów Under Armour Tribase Reign, głównie modeli 2 i 3. Spośród użytkowników dominują zdecydowanie pozytywne opinie co do trwałości, wygody treningu i jakości wykonania. Jedyne zastrzeżenia zgłaszała podopieczna, która początkowo miała problem z przyzwyczajeniem się do tego, że jej Tribase Reign 3 są wyraźnie cieplejsze od wcześniej użytkowanych Metconów i Nano.

Linki w tekście mają charakter afiliacyjny, za zakupy dokonane za ich pośrednictwem Fitnessowy.NET może otrzymać prowizję. Ta z kolei pozwala utrzymywać serwis w formie darmowej i pozbawionej irytujących reklam. Sam tekst nie został w żaden sposób sponsorowany przez Under Armour czy którykolwiek ze sklepów dystrybuujących te buty.

Under Armour Tribase Reign 4

349
9.3

Jakość wykonania

10.0/10

Cena

9.0/10

Funkcjonalność

9.0/10

Zalety

  • Niska waga
  • Stabilność
  • Jakość wykonania
  • Tańsze od konkurencji

Wady

  • Mały drop może być wadą dla niektórych
  • Sznurówki lubią się rozwiązywać - trzeba wiązać "podwójnie"
2 komentarzy
  1. Ehhh. Moje UA REGIN 3 to faktycznie najwygodnijesze buty ever, ale po 16 mies trenowania (funkcjonalny 3-5x tydz) wyglądają jak psu z gardła. Muszę wymienić, bo nie trzymają już stopy tak dobrze jak na początku.
    Za to UA Regin 4 mój mąż rozwalił po 6 miesiącach treningów crossfitowych – podeszwy nie wytrzymały kilku spotkań z liną. Na plus szybka i uznana reklamacja.

    1. Dzięki za komentarz:) ja swoich nie miałem okazji testować w spotkaniach z liną – bo takowej w swoim studiu nie mam. W ua4 jeszcze utraty sztywności nie czuje, a sam but zużywa się wolniej niż ostatnie metcony których używałem, ale przymierzam się do sprawdzenia nowych butów treningowych Adidasa, bo nieprodukowane już crazypower były najtrwalszymi butami treningowymi jakie kiedykolwiek miałem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mogą Cię zainteresować