Dorian RochowskiTrwające obecnie promocje Prime Days, ale także i inne akcje obniżkowe mogą zachęcać do kupna jednego ze starszych modeli Garmina. Jedną z największych zmian, która nastąpiła w ostatnich 2 latach, to niemal całkowite przejście z wyświetlaczy w technologii Memory in Pixel (MiP) na ekrany AMOLED’owe w produktach tego producenta. Czy jest w takim razie sens kupowania starszej generacji zegarka, oraz dlaczego producent zrezygnował ze sprawdzonej technologii?
W artykule:
Czym różnią się wyświetlacze MiP i AMOLED?
Memory in Pixel to technologia wyświetlaczy LCD, w której każdy piksel potrafi bardzo długo „pamiętać” (stąd nazwa) swój stan bez odświeżania. To oznacza, że dopóki się nie zmienia jego zawartość, to nie wymaga on dostarczania energii. To z kolei przekłada się na bardzo niskie zapotrzebowania na energię – i w efekcie długi czas pracy na baterii. Tego rodzaju wyświetlacze są świetnie widoczne w pełnym słońcu, a do pracy w gorszym świetle wymagają podświetlenia.
W wyświetlaczu AMOLED z kolei każdy z pikseli jest indywidualnie podświetlany przez diodę OLED. Gdy przestaniemy mu dostarczać energię, to zwyczajnie gaśnie. Oznacza to, że jest nieco bardziej energochłonny, co jest zresztą powodem, dla którego większość zegarków AMOLED’owych wyświetla obraz tylko wtedy, kiedy na nie patrzymy lub nim ruszymy w określony sposób.
Nie zagłębiając się w technologiczne szczegóły, wyświetlacz AMOLED jest znacznie ładniejszy (lepsze odwzorowanie kolorów, głębokie czernie, możliwość wyświetlania animacji), z kolei technologia Memory in Pixel pozwala na bardzo długą pracę zegarka na baterii bez konieczności wygaszania ekranu, zachowując przy tym niezłą czytelność.
Jak to wygląda w praktyce
Jeśli nie patrzysz zbyt często (i długo) na zegarek, używasz go do sprawdzania tętna w trakcie wysiłku, godziny czy powiadomień, najpewniej nie zauważysz wygaszania ekranu AMOLED w czasie, gdy z tego zegarka nie korzystasz. Mogą zauważyć to inne osoby (które zobaczą czarny ekran zamiast tarczy zegarka) kiedy będzie w stanie spoczynku. Jeśli będziesz chcieć wyświetlać tarcze przez cały czas (Always-on-display) to skrócisz czas pracy zegarka o nieco ponad połowę. W przypadku takiego Fenix’a 8, przy wykorzystaniu wybudzania ekranu za pomocą gestów możesz liczyć na 14-16 dni pracy na baterii, ale po włączeniu ekranu na całą dobę – na 6-7 dni.
Jeśli korzystasz z zegarka bardzo często – np. jak ja, pracując jako trener – i chcesz zachować długi czas pracy na baterii, wyświetlacz Memory in Pixel będzie lepszym wyborem. Używany przeze mnie od dłuższego czasu Fenix 7 Pro daje mi efektywnie minimum 2 tygodnie pracy na jednym ładowaniu, co jest dużym plusem :)
Czy warto więc kupić starszy model Garmina?
Przede wszystkim, to nie wyświetlacz powinien decydować o tym, jaki zegarek kupisz. Ważniejsze – z punktu widzenia osoby trenującej – jest to czy ma dobry czujnik optyczny (pulsometr z pulsoksymetrem), czy obsługuje wbudowane mapy, czy np. posiada funkcję analizy dynamiki biegu, łączy się z rowerowym czujnikiem mocy oraz posiada funkcje zaawansowanego monitorowania snu.
Przykładowo: Fenix 7 Pro posiada niemal dokładnie ten sam hardware co znacznie droższy, wprowadzony niedawno Fenix 8. Mamy ten sam czujnik tętna co w Fenixie 8 (i nowszej generacji niż w Fenixie E), obsługę dwuzakresowej nawigacji i w zasadzie niemal wszystkie te same funkcjonalności. Oczywiście nie ma w nim komputera nurkowego (nowość w „ósemce”), ale powiedzmy sobie szczerze – ile osób go potrzebuje?
Umieszczone w artykule linki mają charakter afiliacyjny. Fitnessowy.NET może otrzymać prowizję od zakupów dokonanych za ich pośrednictwem, to z kolei sprawia że serwis jest pozbawiony reklam i darmowy. Inne metody wsparcia działania strony opisane są w zakładce „wsparcie„
Dorian Rochowski
