Parę tygodni temu kupiłem w promocji wagę z funkcjami smart, w tym pomiarem składu ciała. Nie potrzebowałem jej do niczego innego poza testem jej dokładności. Byłem zwyczajnie ciekaw, na ile dokładna może być tania waga z pomiarem tkanki tłuszczowej. Po miesiącu użytkowania urządzenia sygnowanego marką Healthkeep, i zważeniu za jej pomocą kilkunastu osób stanowiących grupę testową, przyszedł czas na artykuł z odpowiedzią. Punktem odniesienia do testu jest jedna z najnowszych konstrukcji Tanity – model RD545 – kosztujący w chwili pisania testu nieco ponad 2200 złotych.
Testowane urządzenie vs urządzenie porównawcze
Opisywane urządzenie jest oferowane pod marką Healthkeep, model FG263LB. Wyposażone jest w 4 czujniki bioimpedencji, obsługuje protokół Bluetooth i aplikację Fitdays. Jest to jeden z wielu wariantów podobnych (technicznie) wag, z których najtańszą obecnie oferowaną jest Senya kosztująca około 40 złotych z przesyłką (Amazon) – również wyposażona w 4 elektrody pomiarowe i podobnie jak Healthkeep, współpracująca z aplikacją Fitdays. Opisywaną wagę Healthkeep FG263LB można obecnie kupić za około 55 złotych (Ceneo)
Waga użyta do porównania to Tanita RD545, topowy model japońskiego producenta przeznaczony do użytku domowego i półprofesjonalnego. Co ciekawe, ten model został przetestowany pod względem dokładności pomiarów przez grupę naukowców. Wyniki badań wskazały dużą zgodność pomiarów dokonanych za pomocą tej Tanity z wynikami laboratoryjnego skanu densytometrycznego (DEXA), najdokładniejszej obecnie stosowanej metody pomiaru składu ciała[1]. Urządzenie te wyposażone jest w 8 elektrod pomiarowych i pracuje w systemie dwuzakresowym (Healthkeep i jego kopie – jednozakresowym).
Czy tania waga z pomiarem składu ciała jest wiarygodna?
Urządzenie Healthkeep wykazało się dużą dokładnością w zakresie pomiaru masy ciała – różnica względem Tanity zawsze mieściła się w zakresie +/- 100 gramów. Pomiary masy mięśniowej, tkanki tłuszczowej, wody w organizmie i innych mierzonych parametrów dawały się łatwo porównać z poprzednio wykonanymi badaniami. Zmiany kompozycji ciała rejestrowane przez wagę były wiarygodne (czyli jeśli przybyło tkanki tłuszczowej, to tak Tanita jak i Healthkeep stwierdzały jej proporcjonalnie większą ilość), nieco inaczej się ma sytuacja w przypadku samej dokładności bezwzględnej pomiarów.
Porównując wyniki bezwzględne (czyli zmierzoną tkankę tłuszczową, mięśniową, wodę) z Tanitą otrzymujemy czasem wyniki bardzo zbliżone, a czasem mocno rozbieżne. Wiem, brzmi to jak “masło maślane”, ale na grupie testowej (13 osób) mieliśmy:
- 5 osób, u których pomiar tkanki tłuszczowej i mięśniowej dawał zbliżone rezultaty co w przypadku Tanity. Za zbliżone uznaję wyniki mieszczące się w zakresie +/- 1% tkanki tłuszczowej i +/- 1 kg suchej masy mięśniowej
- 4 osoby, u których pomiar tkanki tłuszczowej i mięśniowej dawał bardzo rozbieżne rezultaty, zawyżając poziom tkanki tłuszczowej o między 5,8 a 6,3% i proporcjonalnie zmniejszając raportowaną masę mięśniową
- 3 osoby, u których pomiar tkanki tłuszczowej i mięśniowej wykazał zawyżony poziom tkanki tłuszczowej (o 2,5-3%) i proporcjonalnie niższy poziom masy mięśniowej.
Co ważne, w przypadku osób które ważyłem 2 i więcej razy (nie wszyscy do tej grupy się zaliczali), poziom odchylenia od wyników z Tanity zawsze był stały. To znaczy, przykładowo:
- w przypadku 1, kobieta, pomiar 1 Tanitą wykazał 20,7 % tkanki tłuszczowej, pomiar 1 Healthkeep – 26,6% tkanki tłuszczowej. Kolejny pomiar wykazał proporcjonalnie 20,4% tkanki tłuszczowej (Tanita) i 26,3% tkanki tłuszczowej (Healthkeep)
- w przypadku 2, mężczyzna, pomiar 1 Tanitą wykazał 16,6% tkanki tłuszczowej, pomiar 1 Healthkeep – 22,5% tkanki tłuszczowej. Kolejny pomiar wykazał 15,9% (Tanita) vs 21,9% (Healthkeep)
Właśnie powtarzalność uzyskiwanych wyników powoduje, że zakup takiej wagi jak wspomniany Healthkeep lub jego kopie ma sens. W wielu klubach fitness są udostępniane, czy to w sposób otwarty, czy też podczas dni otwartych lub “Dni z trenerem”, profesjonalne wagi z pomiarem składu ciała. Porównując wynik otrzymany na domowej wadze z tym z wagi z klubu możemy ustalić na ile wyniki uzyskiwane z Healthkeep są miarodajne, i jaką korektę musimy wprowadzić by je urealnić.
Co jeśli chcemy większej dokładności?
Zdecydowanie większą dokładność oferują urządzenia wykorzystujące 8 elektrod do pomiaru składu ciała, a najlepiej takie, działające na dwóch lub większej ilości częstotliwości. Niestety nie znajdziemy takich wag na najniższej półce cenowej. Jednym z najtańszych urządzeń tego typu jest Healthkeep FG2001, jednak trudno mi wypowiedzieć się na temat jego dokładności. Inne tanie urządzenie – Beurer BF 105 – nie cieszy się specjalnie dobrą opinią użytkowników. Dość dobrymi opiniami cieszy się kosztujący około 400 złotych OMRON BF511, choć sposób przedstawiania danych jest nieco mniej czytelny dla użytkownika. Ze swojej strony mogę także polecić użytkowaną przeze mnie od 3 lat w studiu treningowym Tanitę RD545, jednak jej zakup to wydatek na poziomie ponad 2100 złotych (2499 w krajowej dystrybucji)
Umieszczone w artykule linki mają charakter afiliacyjny. Fitnessowy.NET może otrzymać prowizję od zakupów dokonanych za ich pośrednictwem, to z kolei sprawia że serwis jest pozbawiony reklam i darmowy. Inne metody wsparcia działania strony opisane są w zakładce “wsparcie“
Garmin Instinct 2 Solar, Fenix 7 i 7X Pro dalej w dobrych cenach
Sprawdź Garmin Instinct 2 Solar, Fenix 7 i 7X Pro dalej w dobrych cenach
1 comment
Mam wagę z [wymoderowano – kryptoreklama], model za 200zł. Niemal tyle potrafią kosztować jakieś lepsze zwykłe wagi, które mają mniejszą precyzję wagi ciała. W tej mam jeszcze 19 dodatkowych wskaźników. Nie jest to może super dokładne, ale daje to jakiś wyznacznik zmian. To jest moje podejście.