Od czego zacząć kompletowanie domowej siłowni?

domowa siłownia
Fot: EyeEm / Freepik

Budowanie domowej siłowni przeżyło prawdziwy boom w okresie pandemii Covid-19, kiedy trenujący nie mogli swobodnie korzystać z siłowni. Obecnie – po krótkotrwałej korekcie – budowa własnych, domowych miejsc do ćwiczeń wraca do łask. Przyczyną nie jest jednak samo ograniczenie dostępu, a rosnąca popularność pracy z domu oraz trend wyprowadzania się z centrów miast. Budowę domowej siłowni trzeba w którymś miejscu zacząć – ten artykuł ma za zadanie pomóc Ci stworzyć własną, funkcjonalną przestrzeń treningową.

Krok pierwszy: oceń realnie możliwości

Realna ocena możliwości wbrew pozorom nie oznacza liczenia budżetu. Budżet – jak doświadczenie pokazuje – jest bardzo płynny w przypadku takich inwestycji. Najtrudniejszym do „rozciągnięcia” elementem w budowie domowej siłowni jest miejsce. Zanim zaczniesz kompletować sprzęt, policz dostępny metraż oraz zwróć uwagę na wysokość pomieszczenia treningowego. To ostatnie ma bardzo duże znaczenie – potrzebujesz około 240-250 centymetrów wysokości pomieszczenia by móc spokojnie wycisnąć sztangę nad głowę z talerzami olimpijskimi, i niewiele mniej by się podciągać z ugiętymi nogami. Jeśli marzy Ci się trening kalisteniki – potrzebujesz nie mniej niż 280 cm wysokości aby wykonywać podciągnięcia bez uginania nóg, a niektóre elementy (wyjście siłowe – muscle up) wymagają jeszcze większej przestrzeni.

Krok drugi: pomyśl, jak chcesz trenować

Zanim zaczniesz kupować sprzęt zastanów się dobrze, jaki rodzaj treningu sprawia Ci największą frajdę. Jeśli chcesz trenować typowo sylwetkowo, priorytetami będzie kupno hantli, ławki, sztangi i stojaków pod nią, a w kolejnym etapie – zapewne kupienie jakiegoś wyciągu lub atlasu (zależnie od dostępnego miejsca).

Jeśli Twoim konikiem jest trening funkcjonalny – możesz zacząć kompletować wyposażenie od pasów TRX, odważników kettlebells, drążka do podciągania i ławeczki, a dopiero w późniejszym czasie dokupywać „twardy” sprzęt.

Jeśli z kolei jesteś kobietą, która chce wykorzystać domową siłownię do modelowania sylwetki, dobrze zacząć od gum, hantli i ławeczki, a w dalszej kolejności sięgać po cięższy sprzęt treningowy.

Krok trzeci: zacznij kompletować sprzęt

Kompletowanie domowej siłowni obecnie jest znacznie (znacznie!) tańsze niż 4-5 lat temu. Okres pandemicznego boomu minął, ceny sprzętu nieco spadły, a dostępność produktów jest zupełnie bezproblemowa. To bardzo dobry moment na rozpoczęcie zakupów. Od czego zacząć?

Zacznij od rzeczy, z których korzystać będziesz najczęściej. Hantle regulowane (idealnie – typu Powerblock), sztanga i stojaki pod sztangę oraz ławka to dobry start dla osoby nastawionej na klasyczny trening siłowy lub kulturystyczny. Kupując sprzęt zdecydowanie warto postawić na jakość, korzystając z dużej dostępności produktów na rynku.

Jeśli kupujesz wszystko na raz, masz szansę wynegocjować u sprzedawcy mniejszy lub większy rabat (jeśli kupisz wszystko w jednym miejscu), ale popularnym sposobem na budowę domowej siłowni jest stopniowe kompletowanie sprzętu. W takim przypadku dobrze założyć miesięczny budżet odkładany na zakupy sprzętu, i – w momencie gdy uzbieramy na kolejny sprzęt z listy – kupno potrzebnego wyposażenia.

stojaki pod sztangę
Łączone stojaki pod sztangę są stabilniejsze, ale zajmują więcej miejsca – a tego zwykle w domowej siłowni nie jest zbyt dużo.

Na co zwracać uwagę kupując sprzęt?

Najłatwiejszą odpowiedzią byłoby napisać: jakość i gwarancja, ale to nie wyczerpuje tematu. Doświadczenie pokazuje, że wiele osób kompletujących domowe siłownie nie ma zbyt dużej wiedzy technicznej (co naturalne, bo trenując na siłowni nie musimy na to zwracać uwagi). Dlatego poniżej parę przydatnych porad zakupowych:

Sztanga sztandze nie równa

Kupując gryf powinniśmy zwrócić uwagę na jej budowę. Na rynku funkcjonują gryfy proste „zwykłe” oraz olimpijskie. Te pierwsze to amatorskie produkty, gdzie obciążenia wchodzą na tuleje o średnicy 28 lub 30 milimetrów. Takie sztangi zwykle nie są zbyt mocne, i przy obciążeniach przekraczających 100 kilogramów potrafią się wygiąć. Gryfy olimpijskie z kolei mają tuleje o średnicy 50 milimetrów, często trzymają odpowiednie wymiary (długość 220 cm dla sztangi męskiej, waga 20 kg) oraz zwykle są trwalsze. Jeśli masz miejsce i możliwości finansowe, to zdecydowanie wybierz gryf olimpijski.

Stojaki pod sztangę muszą być stabilne

Jeśli trenujemy ze sztangą, naprawdę chcemy by kupowane przez nas stojaki pod sztangę były stabilne i solidne. Lepiej sprawdzają się zwykle stojaki łączone (czyli z poprzeczką na dole), jednak ich minusem jest zajmowanie większej przestrzeni. Trudniej je także schować w kącie niż pojedyncze stojaki. Jeśli decydujesz się na stojaki wolnostojące, zwróć uwagę na szerokość podstawy. Im szersza podstawa, tym stabilniejszy stojak.

Ławka regulowana daje więcej możliwości

Choć płaskie ławki treningowe zwykle są tańsze i mają większą nośność – porównując konstrukcje w tej samej cenie – to ławka regulowana daje nam znacznie więcej możliwości treningowych, zajmując przy tym tyle samo miejsca. Z perspektywy osoby, która pomogła stworzyć i wyposażyć kilka domowych siłowni, mogę powiedzieć z doświadczenia: tu nie warto oszczędzać. Dobra ławka regulowana powinna być masywna i stabilna, a deklarowane przez producenta maksymalne obciążenie powinno być o minimum 30-40% większe od ciężaru, z którym planujemy trenować. Co ważne – musimy doliczyć tutaj naszą wagę!

Częste błędy początkujących przy budowie domowej siłowni

Zdecydowanie najczęstszym błędem popełnianym przez osoby budujące domowe siłownie po raz pierwszy jest przeszacowanie ilości sprzętu możliwego do zmieszczenia w pomieszczeniu. Wsadzenie do przeciętnej wielkości pomieszczenia (10-12 m2) orbitreka, bieżni, ławeczki, atlasu i stojaka na sztangę oraz hantli oznacza nie mniej niż więcej, jak brak możliwości sensownego poruszania się po nim. Ten problem dotyczy głównie osób kupujących całe wyposażenie „na raz”, i wynika z braku sprawdzenia wymiarów poszczególnych sprzętów.

Innym błędem jest ustawianie najcięższych elementów na środku pomieszczenia. To nie jest problem, gdy nasza domowa siłownia mieści się na parterze budynku bez podpiwniczenia, ale jeśli organizujesz ją na piętrze w bloku lub domu… No cóż, podłoga na środku się nieco „ugnie”. Im dłużej sprzęt będzie stał na środku, tym większe będzie to ugięcie – dlatego jeśli masz coś ciężkiego do ustawienia, zawsze stawiaj ten sprzęt pod ścianą.

Kolejnym jest kupowanie niepotrzebnych akcesoriów tylko dlatego, że były tanie. Mając do dyspozycji ograniczoną przestrzeń chcemy wycisnąć z niej jak najwięcej nie przez gromadzenie gratów, a kupowanie sensownych, funkcjonalnych narzędzi treningowych.

Jeśli artykuł jest dla Ciebie wartościowy, i chciałbyś czytać więcej podobnych treści na stronie bez wszechobecnych reklam, zobacz jak możesz wesprzeć działanie portalu. Dzięki osobom robiącym zakupy przez linki afiliacyjne, patronów i osoby „stawiające kawę” Fitnessowy.NET może działać bez reklam i śmieciowych treści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mogą Cię zainteresować