Branża fitness – jak i zapewne wiele innych dziedzin życia – jest nadal pełna mitów i tzw. “bro science”, czyli przekonań powielanych bez żadnej weryfikacji. Słuchając fitnessowych mitów możemy nie tylko hamować swoje postępy, ale także doprowadzić do kontuzji i problemów zdrowotnych. Rzućmy okiem na kilka często powtarzanych twierdzeń, które nie mają niczego wspólnego z rzeczywistością. Zapraszam do lektury.
Im więcej potu, tym efektywniejszy trening
Podczas intensywnego treningu faktycznie pocimy się więcej, ale pot nie jest ani wyznacznikiem ilości spalanych kalorii ani efektywności ćwiczeń. Pocenie się to naturalna funkcja termoregulacyjna organizmu, która pomaga utrzymać stałą temperaturę ciała. Stąd też – na przykład – korzystając z sauny pocimy się bardzo intensywnie, mimo iż samo saunowanie nie jest aktywnością spalającą kalorie.
Niektórzy ludzie pocą się więcej, inni mniej, niezależnie od intensywności wysiłku. Wpływ na to ma zarówno dieta konkretnej osoby, stan zdrowia jak i wrodzone predyspozycje. Jeśli chcesz poznać orientacyjne spalanie kalorii w trakcie swoich treningów, zaopatrz się w zegarek sportowy lub pulsometr. Te urządzenia, mimo że nie są idealnie dokładne, pomogą Ci z grubsza określić ilość spalanych kalorii podczas treningów.
Ćwiczenia na konkretną partię ciała spalają tłuszcz w tym miejscu
“Spalanie miejscowe” to jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów w świecie fitnessu. Chociaż ćwiczenia izolowane mogą wzmacniać i kształtować mięśnie w określonym obszarze, nie mają one wpływu na spalanie tłuszczu, które odbywa się globalnie w całym ciele. Genetyka jest głównym czynnikiem decydującym o tym, gdzie i w jakiej kolejności organizm magazynuje oraz traci tłuszcz. Odpowiednie połączenie treningu siłowego, cardio i zdrowej diety jest kluczem do redukcji tkanki tłuszczowej. Osiągnięcie redukcji zapasowej tkanki tłuszczowej zawsze wymaga wprowadzenia deficytu kalorycznego.
Więcej czasu na siłowni = lepsze wyniki
Jakość zawsze powinna być ważniejsza niż ilość, zwłaszcza w przypadku treningu. Przekonanie, że spędzanie długich godzin na siłowni przynosi lepsze rezultaty, może prowadzić z jednej strony do przetrenowania i wypalenia – gdy trenujemy zbyt intensywnie, lub też… do stagnacji i kontuzji, gdy stosujemy zbyt długie przerwy między seriami, a nasz organizm zdąży “wystygnąć” między kolejnymi powtórzeniami ćwiczenia.
Efektywny trening powinien być dostosowany do potrzeb, możliwości i celu danej osoby, pamiętając przy tym o zachowaniu odpowiednich proporcji czasu przerwy do czasu oraz intensywności pracy. Wielu uznanych trenerów sugeruje sesje treningowe o długości nieprzekraczającej 60 minut dla najlepszej efektywności.
Suplementy są niezbędne do osiągnięcia sukcesu
Suplementy mogą być użyteczne w uzupełnianiu diety, ale nie są niezbędne do osiągnięcia sukcesu. Zbilansowana dieta, bogata w białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy i minerały, jest podstawą, która zapewnia wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Suplementy nie powinny zastępować prawdziwych posiłków i mogą być niepotrzebne, jeśli dieta jest już dobrze zbilansowana. Jak sama nazwa wskazuje – mają one za zadanie uzupełniać (suplementować) ewentualne braki, a nie zastępować nam pełnowartościowe posiłki. Nawet suplementy z grupy efektywnych – o działaniu udowodnionym naukowo – nie wprowadzają rewolucji w efektach treningowych, a co najwyżej pomagają je nieco poprawić.
Kobiety staną się “za duże” od treningu siłowego to najgorszy mit fitnessowy?
To przekonanie jest jednym z wielu mitów, które narosły wokół treningu siłowego kobiet. Mimo łatwego dostępu do wiedzy, mit ten nadal sprawia , że wiele kobiet unika treningu siłowego na rzecz ćwiczeń cardio. W rzeczywistości trening siłowy jest kluczowy dla wzmocnienia kości, przyspieszenia przemiany materii oraz kształtowania sylwetki. Kobiety z natury mają znacznie niższe stężenie testosteronu niż mężczyźni, co sprawia, że trudniej im zbudować dużą masę mięśniową. Regularny trening siłowy może pomóc w uzyskaniu szczupłej, estetycznej sylwetki bez obawy o “nadmierną muskulaturę”.
Kolana nie mogą wychodzić przed palce
Jeden z najgłupszych mitów dotyczących przysiadu nadal jest powielany na wielu zajęciach fitness, szczególnie tych z “amerykańskim” rodowodem. To czy kolana w przysiadzie będą wychodzić przed palce czy też nie jest uzależnione od rodzaju wykonywanego przysiadu, proporcji kostnych oraz mobilności osoby trenującej. Niektóre osoby będą w stanie wykonać ładny, pełny przysiad z kolanami które zmieszczą się nad ich stopami, ale dla zdecydowanej większości – do której i ja się zaliczam – poprawny, pełny przysiad zawsze będzie się wiązał z kolanami wychodzącymi poza obręb naszych stóp.
Jeśli artykuł jest dla Ciebie wartościowy, i chciałbyś czytać więcej podobnych treści na stronie bez wszechobecnych reklam, zobacz jak możesz wesprzeć działanie portalu. Dzięki osobom robiącym zakupy przez linki afiliacyjne, patronów i osoby “stawiające kawę” Fitnessowy.NET może działać bez reklam i śmieciowych treści.