Dorian RochowskiObserwowany na zachodzie gwałtowny wzrost cen kreatyny nie pozostał bez wpływu na polski rynek suplementów. Na przestrzeni ostatniego roku ceny większości stacków kreatynowych wzrosły o minimum 50% a końca podwyżek nie widać.
Jeszcze w marcu zamawiałem monohydrat kreatyny w cenie 25 zł za 500g, dzisiaj najtańsze produkty to koszt w okolicach 60 75 złotych a w przypadku topowych marek – nawet 100-150 zł za 500 gramów, i z rozmów z właścicielami sklepów z suplementami wynika, iż stacki kreatynowe z każdym kolejnym zamówieniem są coraz droższe. Na szczęście jeszcze czasami da się jeszcze znaleźć na Ceneo i podobnych serwisach produkty ze starszych dostaw.
Aktualizacja 20.10: na dzień dzisiejszy najtańsze źródło kreatyny to Amazon: 500 gramowe produkty za około 65-70 złotych tutaj. Na Ceneo / Allegro w chwili pisania aktualizacji ceny wynoszą od 70 do 130 zł za 500 gramów kreatyny. Nie zapowiada się jednocześnie na obniżenie cen w najbliższym czasie – tak ze względu na wysokie ceny na rynkach zagranicznych, jak i słabą złotówkę, która straciła względem Dolara 25% wartości w ciągu roku.
Dlaczego kreatyna drożeje?
Rynek suplementów został w dużej mierze rozregulowany przez pandemię COVID-19, gdzie branża fitness doświadczała naprzemiennego otwierania / zamykania siłowni. Jednocześnie wzrosła świadomość wagi zdrowego stylu życia, co przełożyło się na zwiększony popyt na suplementy diety w krajach takich jak Stany Zjednoczone czy Francja. Zwiększonemu popytowi nie sprostały łańcuchy dostaw. Większość kreatyny na rynku produkowana jest w Chinach, Korei lub Japonii. Jedynym znaczącym europejskim producentem jest AlzChem Group z Niemiec, produkujący mieszankę Creapure, jednak i ten producent nie jest w pewnym stopniu zależny od surowców importowanych z Azji.
Dodajmy do tego rosnącą świadomość ludzi dotyczących korzyści, które niesie za sobą suplementacja kreatyną, i mamy receptę na sytuację, w której popyt przewyższa podaż, a to z kolei winduje ceny.
Linki prowadzące do stron Ceneo.pl i Amazon.pl mają charakter afiliacyjny – serwis Fitnessowy.NET zarabia na zakupach dokonanych za pomocą tych odnośników. Jednocześnie nie jesteśmy sponsorowani przez żadnego z producentów, więc możecie być pewni, że odnośniki dajemy tam, gdzie faktycznie warto robić zakupy 😉
Dorian Rochowski
