Kupiłem Amazfit GTS 2 Mini z ciekawości i chęci porównania takiego budżetowego zegarka smart z użytkowanym przeze mnie na co dzień, dość leciwym – ale jednak z rodowodem z górnej półki – Garminem Fenixem 5 Plus. Zegarek w kolorze czarnym (do wyboru są także różowe i niebieskie) trafił do mnie na dzień po zamówieniu z Amazon. Po włączeniu okazało się, że jest naładowany do 1/3, więc po krótkiej konfiguracji przeszedłem do użytkowania. W trakcie trwającego 10 dni testu zegarek sprawdziłem zarówno w codziennym użytkowaniu, treningach siłowych, kolarskich (Indoor Cycling) jak i podczas aktywności na dworze.
Skrócone dane techniczne
Amazfit GTS 2 Mini to budżetowy smartwatch z rozbudowanymi funkcjami sportowymi. Wyposażony jest w ekran AMOLED 2,5D, pulsometr nadgarstkowy, pulsoksymetr, GPS oraz około 70 trybów sportowych. Bateria o pojemności 220 mAh wystarcza na do 14 dni pracy (dane producenta), a sam zegarek jest wodoodporny do 50m. Opisywany model to nowa wersja z roku 2022 – model A2018, w sprzedaży czasem można trafić jeszcze na poprzednią generację tego zegarka. Cena detaliczna została ustanowiona na 449 złotych, jednak obecnie można bez większych problemów trafić na te zegarki za cenę o 150 złotych niższą w różnych sklepach stacjonarnych oraz internetowych.
Pierwsze wrażenie…
Po wyciągnięciu zegarka z opakowania i jego włączeniu pierwsze wrażenie mogę opisać jedynie jako pozytywnie. Amoledowy wyświetlacz jest nieporównywalnie bardziej czytelny aniżeli to, do czego przyzwyczaił mnie Fenix i jakościowo nie odstaje od nowych modeli Garmina. Amazfit GTS 2 Mini okazał się też bardzo lekki – 20 gramów to 1/4 tego, do czego przyzwyczaił mnie Fenix.
Sam zegarek przed użytkowaniem wypada skonfigurować do swoich potrzeb – ja wybrałem tryb najczęstszego monitorowania tętna (co minutę), rozszerzonego monitorowania snu (z badaniem występowania bezdechów sennych) i włączonymi powiadomieniami z aplikacji. Te ustawienia wpływają tak na ilość zbieranych przez zegarek informacji, jak i czas pracy na baterii. Producent deklaruje do 14 dni pracy na baterii, ale te dane może są realne dla pracy z wyłączonymi funkcjami zaawansowanego monitorowania snu, i rzadszym pomiarem tętna. Jeśli chcemy korzystać z dostępnych funkcji, czas pracy będzie o ponad połowę krótszy.
Oraz jak sprawdził się w codziennym użytkowaniu
Amazfit GTS 2 Mini nosiłem równocześnie ze wspomnianym Fenixem do celów porównawczych. Pomiar tętna i kroków wykonanych w ciągu dnia pokrywał się z dość dużą dokładnością z Garminem. Biorąc za przykład poniedziałek, w trakcie którego poza “standardowymi” aktywnościami wpadł także trening rowerowy, zegarki pokazały odpowiednio:
Garmin: minimalne tętno 46 BPM, masymalne 169, średnie spoczynkowe 53, kroki 8091
Amazfit : minimalne tętno 44 BPM, maksymalne 166, średnie spoczynkowe 54, kroki 8606
Różnica w zliczonych krokach wynikała głównie z faktu, że noszony na prawej (dominującej) ręce Amazfit liczył za kroki m.in mycie zębów, jak i część z czynności codziennych wykonywanych tą ręką. Gdy zamieniłem zegarki miejscami, różnica w ciągu doby była marginalna, i wynosiła około 150 naliczonych kroków.
Także monitoring snu nie budził moich zastrzeżeń – o ile długość fazy REM i snu głębokiego była różna w Garminie i w Amazficie, nie czuję się tutaj kompetentny stwierdzić który z zegarków był dokładniejszy. Amazfit lepiej łapał moment przebudzenia – Garmin u mnie zwykle wychwytuje go z kilkuminutowym opóźnieniem, podczas gdy Amazfit GTS 2 Mini pokazywał dokładnie godzinę, na którą miałem ustawiony budzik. Funkcja monitorowania oddechu podczas snu także wydaje się działać prawidłowo, i może okazać się cenną opcją u osób chrapiących i cierpiących na bezdech senny.
Same korzystanie z zegarka było wygodne – sterowanie jest intuicyjne, aplikacja dołączona do zegarka jest czytelna i łatwa w obsłudze. Zarówno zmiana ustawień zegarka, wymiana jego “tarczy” była bezproblemowa i niemal natychmiastowa. Sposób przedstawienia zebranych danych również nie budzi żadnych zastrzeżeń – nie trzeba się zastanawiać “co producent miał na myśli”. Ogółem, zegarek sprawia wrażenie znacznie droższego niż jest w rzeczywistości.
Funkcje sportowe Amazfit GTS 2 Mini
Zegarek oferuje około 70 trybów sportowych, wśród których znajdziemy zarówno tryby outdoorowe – wędrówkę, kolarstwo, bieganie, jak i sporty siłowe, fitness czy joga. Wybranie sportów uprawianych na zewnątrz skutkuje automatycznym włączeniem GPS, który potrzebuje niecałej minuty na złapanie naszej pozycji (test w warunkach miejskich, zimowych). Niezależnie od wybranego sportu, włącza się nadgarstkowy pomiar tętna który jest prowadzony w sposób ciągły przez cały trening.
Nadgarstkowy pomiar tętna sprawdza się w przypadku aktywności o niewielkich zmianach intensywności. Bardzo dobrze wypadł pomiar podczas wykonywania testu FTP na rowerze, biegania na bieżni stałym tempem czy szybkiego marszu na zewnątrz. Nie było w tym przypadku większych przekłamań i różnic względem Fenixa sparowanego z pulsometrem Polar H9.
Inaczej ma się sprawa w przypadku treningu siłowego czy wykonywania interwałów o dużych zmianach intensywności. Tutaj zegarek zwyczajnie “nie łapie” gwałtownych, szybkich zmian tętna, lub łapie je z pewnym opóźnieniem. Ten problem nie dotyczy jednak jedynie produktu Amazfita – nadgarstkowy pomiar tętna w produktach Garmin, Suunto czy Polar także się gubi, jednak w przeciwieństwie do opisywanego Amazfita, w tamtych zegarkach mamy możliwość połączenia się z piersiowym pasem Bluetooth.
Co ważne, od jakiegoś czasu aplikacja ZEPP obsługująca ten zegarek umożliwia także synchronizację danych m.in. ze Stravą, Google Fit i innymi aplikacjami sportowymi.
Podsumowanie: co dostaniemy w smartwatchu za 300 złotych?
Amazfit GTS 2 Mini zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Czas pracy na baterii jest lepszy aniżeli w przypadku Garmina Vivoactive, nadgarstkowy pomiar tętna jest zaskakująco precyzyjny, podobnie sprawa się ma zresztą z wbudowanym pulsoksymetrem. Ten ostatni pokazywał dokładnie te same wyniki, co typowo medyczne urządzenie. GPS w warunkach zimowych był dokładny i nie gubił sygnału, choć jak się domyślam prawdziwym testem mogą być letnie wycieczki w gęstym lesie. Powiadomienia z aplikacji działały prawidłowo przez cały czas korzystania, podobnie jak sterowanie muzyką w telefonie (niestety nie ma możliwości podpięcia słuchawek Bluetooth bezpośrednio do zegarka).
Fajnym dodatkiem jest możliwość dodania aplikacji Pomodoro (wspomagającej organizację pracy) oraz fakt, że zegarek sam wysyła powiadomienia z kategorii “rusz się” w sytuacji, gdy pozostajemy bezczynni przez dłuższy okres czasu.
Do wad tego urządzenia zaliczam przede wszystkim brak możliwości parowania z pulsometrami Bluetooth. To de facto jedyny powód, dla którego ktoś mógłby chcieć zrezygnować z kupna tego zegarka. Można się przyczepić też o brak zliczania pokonanych pięter i płatności zbliżeniowych, ale hej – ten zegarek kosztuje obecnie niecałe 300 złotych!
Alternatywy do Amazfit GTS 2 Mini
W podobnej półce cenowej próżno szukać odpowiednika, który oferowałby tak wiele za tak niewiele. Większość urządzeń kosztujących do 300 złotych nie oferuje w jednym pakiecie zarówno GPS jak i pulsoksymetru. Najtańszym urządzeniem z GPS na które można rzucić okiem jest Hama 5910, jednak to bardzo prosta konstrukcja. Nie znajdziemy tutaj jednak pulsoksymetru czy wielu zaawansowanych funkcji z Mini.
W przypadku osób oczekujących więcej od smartwatcha, jedną z najlepszych opcji będzie zakup Garmina Venu lub Forerunnera 255. Posiada on nieco więcej funkcjonalności od testowanego urządzenia – znajdziemy tu płatności zbliżeniowe, możliwość połączenia z pulsometrem Bluetooth i innymi czujnikami sportowymi, a także znane z droższych modeli funkcje bezpieczeństwa. Cena takiego Garmina to okolice 600 złotych (zależnie od wersji)
Umieszczone w artykule linki mają charakter afiliacyjny. Fitnessowy.NET może otrzymać prowizję od zakupów dokonanych za ich pośrednictwem, to z kolei sprawia że serwis jest pozbawiony reklam i darmowy. Inne metody wsparcia działania strony opisane są w zakładce “wsparcie“
Sprawdź: 3 dobre pistolety do masażu w promocji
Prime Days: zegarki Garmin / Polar i akcesoria sportowe w mega cenach
Sprawdź Prime Days: zegarki Garmin / Polar i akcesoria sportowe w mega cenach